Zapis kilku audycji nadanych latem 1994 r. w nowojorskiej stacji radiowej WNYC-FM. Prowadzi Andrzej Jakubowicz. -W domach z betonu nie ma wolnej miłości, fragment - Stosunkowo nieczęsto się zdarza, żeby ktoś, kto nie jest tak zwaną sławą, miał okazję publicznie wywnętrzać się na swój własny temat. Tak właśnie będzie teraz, dlatego że rozmawiać będziemy o piosenkach Martyny Jakubowicz, a ja napisałem słowa do wielu z nich. Przed chwilą usłyszeliśmy fragment jej największego przeboju, W domach z betonu nie ma wolnej miłości, ale tak naprawdę nie od tego się zaczęło. Wróćmy więc do początku, od roku 80, do pierwszego nagrania, które Martyna zrobiła, wówczas dla telewizji polskiej, zatytułowanego Pewnej niedzieli. - Pewnej niedzieli - To było pierwsze profesjonalne nagranie Martyny. Jak wiadomo, Martyna zaczynała od piosenki balladowej, opartej na amerykańskiej tradycji folkowej i bluesowej. Ten pierwszy okres działalności Martyny zakończył się jej największym przebojem, od którego zaczęliśmy te audycje i który za chwilę usłyszymy w całości. Będzie to wersja nieznana z dostępnych płyt, ponieważ nagrana została wyłącznie dla III programu Polskiego Radia tuż przed stanem wojennym. Później, latem 1982, dotarła na I miejsce listy przebojów Trójki. Wersje płytowe były wynikiem innych sesji nagraniowych. A zatem, oryginalna wersja piosenki W domach z betonu nie ma wolnej miłości. |
-W domach z betonu nie ma wolnej miłości - Mówimy o Martynie po cześci dlatego, że spodziewamy się jej przyjazdu tej jesieni. Pierwszą część tej audycji poświęciliśmy początkom jej kariery, wstępnemu okresowi, który trwał od 1979 do 1983. Wszyscy wiemy, co zdarzyło się po drodze - po drodze zdarzyła się "wojna", stan wojenny. Jako ludzie wychowani na muzyce politycznej i protestującej, Martyna i ja zareagowaliśmy na stan wojenny kilkoma piosenkami. Jedna z nich, w pewnym sensie adresowana do Generała Jaruzelskiego, nazywa się Stłucz okulary i wyrzuć klucz. -Stłucz okulary i wyrzuć klucz - Chyba nikomu wychowanemu na polskim rocku lat 70 nie trzeba wyjaśniać, kto grał na harmonijce w tym utworze. To był nieżyjący już muzyk z Białegostoku, lider bluesowego zespołu Kasa Chorych, Ryszard Skibiński. Sesje, z których powstała pierwsza duża płyta Martyny, Maquillage, były jego ostatnimi nagraniami. Oczywiście trudno też nie zauważyć gitary w tej piosence. Grał na niej Andrzej Nowak, znany niektórym jako "Misiak", wówczas lider heavy-metalowej grupy TSA. Misiak był w tym czasie bliskim współpracownikiem Martyny i w efekcie zadomowił się potem na jakiś czas także w jej życiu osobistym. Za chwilę nadamy piosenkę mówiącą o nich obojgu. Oto koncertowe nagranie piosenki, która pierwotnie ukazała się na płycie stworzonej przez wielu różnych muzyków a zainicjowanej przez Zbyszka Hołdysa. Ten album, nagrany w 1983, nosił tytul I Ching, a utwór, który przedstawimy nazywa się Kołysanka dla Misiaków. |
-Kołysanka dla Misiaków - Te lata w karierze Martyny - 83, 4, 5 - są okresem bardzo wyraźnego wpływu zainteresowań muzycznych Nowaka. Dobrą ilustracją jest piosenka Armagedon każdej chwili, napisana za stanu wojennego, ale z oczywistych względów nagrana dopiero później, w 1985, podczas koncertu w Warszawie. Studentom Biblii wiadomo, że Armagedon jest w Objawieniu św. Jana miejscem ostatecznej bitwy między dobrem a złem. Jest to unikalne nagranie, które wyszło tylko na kasecie i na singlu. -Armagedon każdej chwili - Doszliśmy w karierze Martyny do roku 1986, kiedy miała za sobą już dwie duże płyty, Maquillage z 1983 i album zatytyłowany Bardzo groźna księżniczka i ja z 86, a także kasetę złożoną z koncertowych nagrań dokonanych w 1985. Ta cześć naszego cyklu zaczyna się w roku 1987. Skończył się okres znajomości i współpracy z heavy-metalowym gitarzystą Andrzejem Nowakiem, a w artystycznym życiu Martyny pojawili się inni ludzie. Ja sam od 4 lat byłem już w Nowym Jorku. Piosenka, którą za chwilę nadamy mówi właśnie o tych nowych okolicznościach mojego życia. |
-Wschodnia wioska - Tak zaczęła się sytuacja, w której ja piszę teksty tutaj, a Martyna komponuje muzykę i nagrywa nasze piosenki w Polsce. Ta współpraca na odległość trwa dalej, ale pierwotnie była bardzo trudna. Może po cześci dlatego pojawiły się w tym czasie piosenki z tekstami innych autorów i aranżowane zupełnie inaczej. Po latach Misiaka-Nowaka zaczął się teraz okres wyraźnej obecności i wpływu Rafała Rękosiewicza, który grał na instrumentach klawiszowych, aranżował i był w pewnym sensie kierownikiem muzycznym nowego zespołu Martyny. Jeśli zaś chodzi o nowe teksty, za chwilę dwie piosenki ze słowami kogoś całkowicie spoza branży muzycznej - naszego przyjaciela Michała Kłobukowskiego, tłumacza i amatorskiego muzyka. Oto Wróżba nie służba i Złoty przez palce piach. -Złoty przez palce piach - Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy pojawił się Rafał Rękosiewicz i kiedy nowym autorem przynajmniej niektórych tekstów został Michał Kłobukowski, repertuar Martyny zaczął zawierać piosenki bardziej filozoficzne, w gruncie rzeczy religijne. Oto jeden z takich utworów i jednocześnie jedna z piosenek Martyny, które lubię najbardziej - Ludzie błądzą. |
Współpraca z Rafałem ustała jakiś czas po nagraniu koncertowego albumu Kołysz mnie w 1992, ale Rafał pozostawił po sobie chyba najlepszą płytę w całej dotychczasowej karierze Martyny. Mówię o albumie Patchwork, który wyszedł w roku 1991. Jest to płyta, która na zawsze mówi do widzenia dawnej Polsce - Polsce, w której można było wypowiedzieć wojnę całemu narodowi, Polsce ponurości i beznadziei opisanej w następnym nagraniu. - Dom Zachodzącego Słońca - Pierwotnie ta piosenka miała nazywać się Kolejka do sedna jest jedna i dopiero Martyna albo ktoś w zespole nadał jej ten nowy tytuł, który jest oczywistą aluzją do słynnego bluesa o Domu Wschodzącego Słońca. W tym wypadku słońce oczywiście zachodziło nad Polską, której, Bogu dziękować, już nie ma. Jak powiedziałem, Patchwork był płytą żegnąjacą się na zawsze z komunistyczną Polską, między innymi Polską szpicli, donosicieli i rozmów z cenzurą i bezpieką - jak w tej piosence. |
W 1982-im, kiedy radio i inne środki masowego przekazu wróciły i przestały służyć wyłącznie do nadawania oficjalnych komunikatów WRONy, powstało wiele piosenek mniej lub bardziej bezpośrednio mówiących o stanie wojennym. Zrobiłem w tym czasie taśmę z wieloma takimi nagraniami dla przyjaciółki z Nowego Jorku i rok później, kiedy sam się tu pojawiłem, słuchałem jej czasem. Tak powstała piosenka, którą nazwałem Stara taśma na moim grundigu. Chyba powinienem przypomnieć tytuły kilku najważniejszych piosenek tego dziwnego lata 82, bo refren naszej następnej piosenki mówi właśnie o nich. Maanam nagrał utwór z refrenem Paranoja jest goła. Ogromnym przebojem Perfektu była Autobiografia. Republika była wysoko na listach z nagraniem Nowe Sytuacje. Zaś grupa 2+1, w charakterystyczny dla siebie sposób, skwitowała stan wojenny piosenką Nic nie boli. Oto więc Stara taśma na moim grundigu. |
-Stara taśma na moim grundigu - Często, kiedy przedstawiamy jakąś muzykę, problemem jest niewielka ilość nagrań czy informacji. W przypadku audycji poświęconych Martynie Jakubowicz nasz kłopot był zupełnie odwrotnej natury: bardzo wiele nagrań musieliśmy pominąć po prostu ze względu na czas. Teraz, już na koniec tego cyklu, odłóżymy ścisłą chronologię na dalszy plan. Przedstawimy za to kilka piosenek bardzo osobistych, które sprawiają, że wielu odbiorców nie tylko lubi Martynę, ale w jakimś sensie utożsamia się z nią i odnajduje w jej muzyce obrazki ze swojego własnego życia. Miałem nadzieję, że stosunkowo niewielu ludzi zobaczy siebie w piosence, którą teraz nadamy, ale jej popularność mówi mi, że było inaczej. - Posłuchaj, Marta - Wspomniałem wcześniej o Michale Kłobukowskim, którego teksty Martyna zaczęła śpiewać po moim wyjeździe z Polski. Ani Martyna ani ja nigdy nie myśleliśmy o naszych piosenkach jako o tak zwanej poezji śpiewanej, ale teksty Michała są poetyckimi piosenkami pierwszej wody, a jego zdolność do wczucia się w inne osobowości jest zupełnie niezwykła. Oto przykład, jedna z najlepszych piosenek Martyny. |
Nie mogę powiedzieć, że przestawiłem jakiś kompletny obraz Martyny Jakubowicz; mam jednak nadzieję, że daliśmy Państwu okazję dowiedzenia się czegoś o tej niezwykłej piosenkarce. Ja sam czuję się bardzo uprzywilejowany, mając okazje pracować z nią i znać ją jako osobę. Oto więc, na koniec dzisiaj, jeszcze jedno nagranie streszczające kilka sytuacji czy rozmów z prawdziwego życia. Jednocześnie jest to wcielenie Martyny, które wielu ludzi lubi najbardziej - wcielenie bluesowe. - Siła złości, post miłości - |